Knajpka

Harpoon

I na tym polega moja przewaga nad chandrą :p Nigdy nie upieram się, żeby się smucić

<trzymając tak Atrę, całuje mocno w usta>

Atra

To dobrze

Harpoon

No, ale teraz nie mowimy o mnie

<całuje dalej, pieszcząc dłońmi plecy>

Atra

Więc o czym chcesz rozmawiać?
Mmmm.....xD

Harpoon

najlepiej byłoby nie rozmawiać... Ale, że przy takich warunkach się nie da, trzeba będzie znaleźć jakiś temat...
<przesuwa dłońmi po karku, ostatni (jak na razie) pocałunek>
Mówiłaś, że bolą Cię stopy, tak?

Atra

To szukaj

Ja nie mam siły...
Tak...

Harpoon

Łatwo powiedzieć...
Ale nie martw się, dzisiaj nic nie musisz...
mówiłem, że coś z tym zrobię...
<puszcza Atrę, przesuwa się w dół, zdejmuje Atrze buty i zaczyna masować i całować stopy>

Atra

Ech... Dzisiaj mi to bardzo potrzebne... marzyciel

Od razu mi lepiej....

Harpoon

Wiem o tym... I dlatego dzisiaj tylko odpoczywaj...
o to chodziło
<zaczyna od prawej stopy, masuje obiema rękami i caluje w palce>

Atra

Odpoczywam marzyciel

xD

Harpoon

I słusznie. A ja w tym czasie poszukam jakiegoś tematu

mam nadzieję, że pospieszny kurs masażu zdaje egzamin...
<kontynuuje>

Atra

Zdaje... ^^

Harpoon

<myśli>

[size=1]to dobrze
<masuje dalej, całuje w kostki>

Atra

I jak Ci idzie myślenie?

Mmm.... Jak dobrze.... xD

Harpoon

Właściwie to trochę jestem rozkojarzony...

o to chodzi ^^
<zaczyna masować drugą stopę, całuje każdy palec po kolei>